OGRÓD SYRENEK

drozdek12

Kto chce niechaj w to wierzy, kto nie chce, nie musi...
Być może to tylko reklama by przyciągnąć turystów? Nie wiem, ale wolę wierzyć, ze to co napisano o moim mieście jest prawdą... lepiej się przez to czuję Very Happy

Ustka ma niemal idealnie czyste powietrze, a bierze się to stąd, że nad kanałem portowym o każdej porze roku występuje różnica temperatur wody i powietrza. Dzięki temu powstaje tzw. poduszka hydrotermiczna, dzięki czemu wszelkie zapylenia opadają nad kanałem i nie przedostają się na stronę wschodnią. To jakby filtr hydrotechniczny, który nie przepuszcza zanieczyszczeń.

Na wszystkich morskich mapach świata rejon Ustki jest zaznaczony jako miejsce anomalii magnetycznych. Objawia się to nie tylko błędnymi wskazaniami kompasu, ale i tym, że mieszkańcy Ustki nie muszą uzupełniać niedoborów magnezu. Tu magnez występuje w wystarczającej ilości. Wszystko to sprawia, że wystarczy sam pobyt w Ustce by odczuć poprawę zdrowia i samopoczucia.

Innym charakterystycznym dla Ustki elementem jest bardzo ilość czarnej sosny. Aerozol morski w zetknięciu z czarną sosną powoduje specyficzny, jedyny mikroklimat, którego nie spotkamy nigdzie indziej w kraju. Kolejnym, bardzo istotnym czynnikiem, jest wyjątkowo czyste powietrze. Dopuszczalna roczna norma pyłów w miejscowościach uzdrowiskowych wynosi 40 ton na kilometr kwadratowy. W Ustce, jest poniżej połowy dopuszczalnej normy. Podobno tylko jeszcze Rymanów i Iwonicz mogą się poszczycić tak czystym powietrzem, jak Ustka.

anabecia

Drozdku - bardzo Ci dziękuje za odpowiedź.
To co napisałaś jest fantastyczne, nic tylko jechać do ciebie Very Happy

Tak bardzo chciałabym napisać cokolwiek miłego na temat Bytomia i jakoś nic mi do głowy nie przychodzi.
Ale dziękuję, ciekawe i naprawdę wyjątkowe. Szczęściara z Ciebie że mieszkasz w Ustce Smile

Ela50+

Drozdek to wspaniale mieszkać w takim miejscu. My musimy szukać czystego powietrza i wyjeżdzać z miejsca swojego zamieszkania, a Ty masz to cały czas. Kiedyś dawno temu byłam w Ustce, ale krótko. Czy te cielawostki są tylko w Ustce, a jak okolica? Kilka razy byłam na wczasach w Jarosławcu. I pamiętam, że wracałam wypoczęta i zadowolona. Tam było dużo lasów iglstych, ale nie pamiętam czy była czarna sosna.

drozdek12

Elu, o Jarosławcu znalazłam tylko tyle:
Ćwierć wieku temu „Uzdrowisko Ustka" uzyskało samodzielność i wydzieliło się z Uzdrowiska Połczyn. Miało być wiodącym w byłym województwie słupskim. W planach zakładano stworzenie oddziałów w Łebie i Jarosławcu, gdzie - według badań - istnieją korzystne dla zdrowia warunki klimatyczne. Z tamtych planów nic nie wyszło. Tylko Ustka uzyskała w 1987 roku status uzdrowiska.
Z tego co wiem uzdrowiskiem mogą być wyłącznie miejscowości, które spełniają wyśrubowane wymagania. Jarosławiec ma pewnie sporo zalet, ale wystarczy, że nie może zapewnić odpowiednich warunków do leczenia sanatoryjnego i juz odpada. W Ustce duże znaczenie w tym względzie ma również to, ze są tu pokłady wody solankowej i naturalna borowina.

Znalazłam jeszcze kilka innych, ciekawych opisów:
Ustka leży na cypelku i ma przed sobą otwarte morze. Wiadomo, że od 86 do 92 procent wiatrów wieje z kierunku zachodniego lub północno-zachodniego. Mniej więcej 500 metrów od linii brzegowej zachowany jest bezpośredni wpływ klimatu morskiego. Oznacza to, że ulica Grunwaldzka stanowi jakby granicę klimatyczną (ja mieszkam między linią brzegu, a tą ulicą, a więc w tej strefie). Jest to wyraźnie odczuwalne szczególnie latem. Po południowej stronie ul. Grunwaldzkiej jest znacznie cieplej, niż po stronie północnej, gdzie znajduje się strefa klimatu morskiego. Natomiast strefa klimatu nadmorskiego rozciąga się kilka kilometrów w głąb lądu, mniej więcej do wysokości wsi Charnowo. Turyści i kuracjusze odczuwają to bezpośrednio, twierdzą, że w strefie nadmorskiej ogarnia ich senność. Wynika to z tego, że organizm dostaje większą dawkę tlenu. Różnice klimatyczne między Ustką a oddalonym zaledwie o 18 kilometrów Słupskiem są bardzo wyraźne. Bywa, że w Słupsku leje, a w Ustce jest piękna słoneczna pogoda. I odwrotnie. W Słupsku jest upalnie, a w Ustce zimno. Albo słyszymy w prognozie, że na wybrzeżu będzie padać i rzeczywiście tak się dzieje. Tylko w Ustce nie ma deszczu

- I kolejna osobliwość. Wydaje się, że w Ustce jest zimno, tymczasem w Ustce przez co najmniej dziesięć miesięcy jest cieplej, niż na przykład w Słupsku - mówi A. Jaworski - Latem temperatura w dużej mierze zależy od kierunku wiatru. Jeśli zawieje od strony morza, to zawsze napłynie chłodniejsze powietrze znad Bałtyku. I bywa, że w południowej części miasta można się opalać, a nad morzem niezbędny jest ciepły sweter. Ale lekka bryza od morza jest o wiele korzystniejsza dla. organizmu, niż wylegiwanie na gorącym piasku. Zastępuje wszelkie sztuczne inhalacje. Znam ludzi, którzy od lat przyjeżdżają do Ustki, i to niekoniecznie latem. Godzinami spacerują nad morzem i czują się świetnie.

Ela50+

Tak opisywać swoją miejscowość może tylko ktoś kto ja kochą, muszę jeszcze kiedyś wybrać się do Ustki i zaznać uroków uzdrowiska. Pozdrawiam z urokliwego Wocławia, pełnego tajemnic ukrytych na Starym Mieście i Ostrowie Tumskim. Zielonego bo położonego wśród Parków Grabiszyńsiego, Południowego, Szczytnickiego i Brochowskiego pomiędzy rozgałęziajacymi się odnogami Odry i mostami, których jest bardzo dużo w moim od ponad 30 lat mieście.

irma58

Drozdku tak pieknie napisałas o Ustce, że mam ogromna ochotę ja odwiedzic, tym bardziej, że do tej pory najdalej nad morzem byłam w Łebie (właściwie na wydmach kilka razy). W tym roku juz nie będe miała jak ale w przyszłym bedąc u córki w Gdansku koniecznie wybierzemy sie do Ustki. Pozdrawiam cieplutko - to ja Irma 53 Smile

irma58

Cos strasznie duzy ten mój avatar Smile

. Nie wiem co z nim zrobić Sad

drozdek12

Irma...no to jak będziesz w Ustce wiesz już gdzie swoje stopy skierować Smile

może zmniejszy się Twój emblemat jak przy zapisywaniu zmniejszysz jego rozdzielczość (chyba tak to się nazywa). Ja to robię mniej więcej tak: klikam na zdjęcie, dalej: edytuj (prawy przycisk myszki), obraz (górny pasek), rozciągnij i pochyl -poziomo, pionowo (tu wybierz mały procent, i testuj kiedy będzie odpowiedniej wielkości. Wtedy zapisz na pulpicie i dalej pewnie już wiesz Smile

Ten spanielek jest słodki...

irma58

No i nie mam spanielka a zmniejszonego nie mogę cos wkleić.
Drozdku jak będę w Ustce to na pewno postaram sie odwiedzic pewna przemiła osobe Smile

drozdek12

irma to fajnie, trzymam za słowo ...i wtedy przy okazji odwiedź także i mnie Very Happy

Popracuj jeszcze nad spanielkiem, szkoda go...zauważyłaś, że każda z nas wkleja taki obrazek, z którym się utożsamia? Aż chce się powiedzieć: pokaż mi swój avatar, a powiem Ci kim jesteś ha ha ha

irma58

Próbowałam zmniejszyc spanielka, zmniejszyłam nawet zdjecie mojego kota (którego nie ma juz wsród nas niestety) i nic mi sie nie chciało wysłąć. Wobec tego poszperałam w galeriach i znalazłam psiaka identycznego jak golden mojego syna Smile

.
Drozdku haha dobrze znasz tę miłą panią Smile

)

drozdek12

Irma...golden co prawda to nie spaniel, ale ma równie poczciwą mordkę Smile

akceptujemy Very Happy

Z tego co pamiętam, to Ty gdzieś spod wschodniej granicy. Kawał drogi...jechałam 2 lata temu do Białowieży...autobusem prawie dobę...i jeszcze ten upał, a ja miałam paskudnie krwotoczną miesiączkę... ale mam wspomnienia... zamiast pamiętać to, co tam pięknego widziałam, to ja mam koszmary z podróży...
Z Gdańska do mnie to już tylko rzut beretem Laughing

anabecia

O rany drozdku! Aż się chce do Ustki przyjechać Razz

Kiedyś na pewno się zjawię u Ciebie, moja wędrowna dusza aż rwie się w tamte strony... Laughing

Cały czas myslę co mogłabym ciekawego i nietypowego o Bytomiu napisać i nic mi do głowy nie przychodzi.
Wiecie, miewamy w Bytomiu tzw. tąpnięcia - to osadza się ziemia w miejscu gdzie wykopali węgiel. W takich momentach wszystko się trzęście, czasami trwa to kilka sekund a wrażenie ogromne. Potrafią szafki się otworzyć i rzeczy wypadają.
A jednak znalazłam coś Smile

Pozdówka

drozdek12

beciu, to rzeczywiście bardzo zachęca by odwiedzić tamte strony ha ha ha... ups...nie powinnam się śmiać...współczuję, że macie tam takie warunki, ale rozśmieszyło mnie to zestawienie z ciekawostkami - reklamami swojego rejonu...zwykle się ludzi zachęca do przyjazdu a nie zniechęca Smile

drozdek12

Znalazłam jeszcze trochę ciekawostek, tym razem z myślą o ginie, która za kilka minut dojedzie do Ustki. Wietrzysko takie, ze głowę chce urwać, ale proszę, okazuje się, że im mocniej nad morzem wieje, tym lepiej Laughing

To jest dopiero klimat ha ha ha, jakby nie spojrzeć, będzie dobrze Smile

Wiatry wiejące od morza przynoszą czyste powietrze, bogate w jod. Najwięcej tego pierwiastka jest wczesną wiosną i późną jesienią, bo wtedy wieją najsilniejsze wiatry.
– Jod reguluje przemianę materii, korzystnie wpływa na pracę tarczycy, a ta z kolei kontroluje fizyczny i psychiczny rozwój organizmu, m.in. pracę układu krwionośnego i mięśni – mówi dr kardiolog Teresa Świderska-Błońska.
Od jodu zależy też praca układu nerwowego. Nad morzem jesteśmy zrelaksowani, spokojniejsi, bardziej błyskotliwi. Jod zwiększa zdolność koncentracji i sprawność myślenia.
Dzienne zapotrzebowanie na jod to dla dorosłego człowieka 200 mg. Polacy tylko 1/3 tej dawki czerpią z jedzenia. Dlatego też w 1996 r. postanowiono jodować sól kuchenną. Ale trzeba uważać, bo za duże jej dawki to ryzyko nadciśnienia tętniczego. Lepiej uzupełniać niedobory, pijąc wody mineralne z dodatkiem tego pierwiastka lub wdychając morskie powietrze.
Lekarze wysyłają nad morze nie tylko pacjentów z niedoczynnością tarczycy, ale też alergików i osoby otyłe. Morskie powietrze jest przefiltrowane (wolne np. od pyłków roślinnych). Gdy tarczyca sprawnie pracuje, organizm czerpie więcej energii z pożywienia i tłuszcz nie odkłada się na biodrach.
Wakacje nad morzem to też lek dla dzieci, bo wapń, który jest jednym ze składników wody morskiej, przez naskórek przedostaje się do krwiobiegu i potem wzmacnia kości. Tą samą drogą dociera do nas magnez i potas, które poprawiają pracę serca, obniżają ciśnienie.