OGRÓD SYRENEK

drozdek12

w Połczynie byłam na turnusie rozpoczynającym się w połowie listopada 2009. Ja jechałam z Koszalina autobusem. Z dworca szłam pieszo ponieważ było wcześnie, a tubylcy powiedzieli, że z walizką na kółkach spacerkiem dojdę na miejsce w 15-20 minut.
Samo miasteczko jest niewielkie. Sklepy, fryzjer, czy ciastkarnia np w sobotę zamykano już o 16.00 co było dla mnie niezrozumiałe, ale okolica, położenie jest niezwykłe. Nie ma w Połczynie ulicy, która byłaby na jednym poziomie Smile

Każda albo wznosi się albo opada przez co można się tam czuć jak w górach. Nazwa jednego z sanatorium - "Podhale" nie jest więc przypadkowa. W tym właśnie budynku, w pokoju 2-osobowym mieszkałam.
Tuż przy sanatorium jest Park Zdrojowy ze ścieżką zdrowia i mnóstwem pięknych zakamarków, krzewów, kwiatów, zbiorników wodnych z kaskadami, mostków... (patrz- galeria). Jest tam wypożyczalnia rowerów i kijków do Nornic Walking.
Zwykle w tego typu placówkach są niemalże wyłącznie starsi ludzie, którzy dopiero wtedy jak idą na emeryturę zaczynają myśleć o leczeniu własnego zdrowia. Tu jednak spotkałam sporo młodych osób, kobiet koło 30-to i 40-letnich ponieważ jednym z leczonych schorzeń jest bezpłodność, którą leczy się tamtejszym "połczyńskim skarbem" jakim jest borowina.. Ze względu na dużą aktywność składników biologicznych i doskonałą zdolność utrzymywania ciepła ich złoża borowiny należą do najlepszych w Europie.
Więcej o działaniu borowiny przeczytaj na:
[link widoczny dla zalogowanych]
Poza ginekologią uzdrowisko specjalizuje się także w leczeniu problemów z narządem ruchu i dotyczy: reumatologii, neurologii, ortopedii i osteoporozy.